Kurczak jakiego jeszcze nie znacie (ale za chwilę pokochacie)
Jeśli myślisz, że kotlety z kurczaka to kulinarna nuda w panierce, to zaraz przewrócimy Twój świat do góry nogami – oczywiście na talerzu. Przedstawiamy przepis, który łączy złoty standard obiadowy (czyli kurczaka!) z serowym twistem i aksamitnym majonezowym akcentem. Kotlety siekane z kurczaka z serem i majonezem to nie tylko ciągnący się ser i chrupiąca skórka, ale też nieprzyzwoicie pyszny, domowy komfort food, który możesz podać nawet w niedzielę – i nikt nie zapyta, gdzie schabowy.
Dlaczego kotlety siekane, a nie zwykłe?
Zwyczajne piersi z kurczaka mają jedną wadę – zbyt często lądują suche jak toast bez masła. Kotlety siekane z kurczaka to genialna opcja dla tych, którzy chcą mięso soczyste, aromatyczne i… żeby nieco pobawić się w siekanie, zamiast klepać jak szalony młotkiem. Dzięki siekaniu mięsa na drobne kawałki, całe danie nabiera ciekawszej struktury i lepiej wchłania smak dodatków. A kiedy do tej mieszanki dorzucimy ser i majonez? No cóż, robi się grubo… i pysznie!
Przepis krok po kroku – czyli jak zostać bohaterem własnej kuchni
Składniki, które musisz mieć pod ręką:
- 500 g filetu z kurczaka
- 1 jajko
- 3 łyżki majonezu
- 100 g żółtego sera (najlepiej Gouda albo Edam – ale może być też ten, który zawsze zostaje w lodówce)
- 2 łyżki mąki pszennej
- 1 cebula (opcjonalnie, ale Szekspir mówił: „Być albo nie – z cebulą lepiej”)
- Sól, pieprz i przyprawy – wg gustu. Papryka słodka? Proszę bardzo. Czosnek granulowany? Śmiało.
- Olej do smażenia
I co dalej?
- Filety dokładnie myjemy, osuszamy i siekamy w kostkę – nieco mniejszą niż na gulasz. Nie musi być geometrycznie – kulinaria to nie matematyka.
- Do mięsa dodajemy majonez, startego na grubych oczkach sera (tak, starty to podstawa, inaczej cała stalowa pasja trafi do jednego kotleta), jajko, mąkę oraz przyprawy.
- Mieszamy – najlepiej ręką, oczywiście czystą – aż uzyskamy jednolitą masę. Odstawiamy do lodówki na 20–30 minut. Dzięki temu kotlety będą mieć więcej charakteru niż przeciętny bohater telenoweli.
- Na patelni rozgrzewamy olej i łyżką formujemy kotleciki. Smażymy po kilku minutach z każdej strony, aż się pięknie zezłocą i rozbudzą apetyt całej rodziny.
Sos serowy – czyli złota czapka na królu obiadu
Co może być lepsze niż ser w środku? Ser na wierzchu! A dokładniej – szybki sos serowy, który nada tym złocistym kotletom tytułu „ulubieńców stołu narodowego”.
Składniki:
- 100 ml śmietanki 30%
- 50 g masła
- 120 g startego sera (możesz użyć tego samego co do kotletów – nikt nie zauważy)
- Szczypta pieprzu (lub więcej, jeśli masz dzień wojownika)
W rondelku rozpuszczamy masło, dodajemy śmietankę. Gdy mieszanina się podgrzeje – dorzucamy ser. Mieszamy, aż uzyskamy gładki sos. Uważaj, żeby nie przypalić – chyba że lubisz serową wersję apokalipsy.
Co podać do złotych siekanych cudeniek?
Kotlety siekane z kurczaka z serem i majonezem uwielbiają towarzystwo. Najlepszym kompanem będzie ziemniaczane puree (bo klasyki nie wychodzą z mody) albo frytki – wiadomo, zawsze w modzie. Surówka z marchewki albo buraczków? Idealnie. Można też zaszaleć z rukolą i pomidorkami koktajlowymi – jeżeli akurat mamy ochotę udawać, że obiad jest fit.
Triki, które wyniosą Twoje kotlety na wyższy poziom (i zaimponują teściowej)
- Nie masz czasu na siekanie? Użyj malaksera. Ale nie przesadź – nie chcemy pasty, tylko kawałki!
- Dodaj do masy siekane zioła – koperek, natkę pietruszki, a może szczypiorek? Dzięki nim kotlety będą wyglądać jak z reklamy, nawet bez filtrów.
- Jeśli chcesz je zrobić wcześniej – sprawdzą się genialnie także odgrzane w piekarniku. A zimne? W bułce, jako domowy burger, to już klasa sama w sobie.
Soczyste w środku, złociste na zewnątrz, pod pierzynką roztopionego sera – kotlety siekane z kurczaka z serem i majonezem to danie, które powinno trafić na medal. I to złoty. Bez względu na to, czy gotujesz dla rodziny, gości, czy po prostu siebie – te kotlety potrafią poprawić humor lepiej niż kawałek ciasta i memy z kotami razem wzięte.