Róż do policzków – ten magiczny kosmetyk potrafi odmienić oblicze każdej twarzy i każde selfie uczynić bardziej „instagramowalnym”. Jedna chmurka koloru na policzkach i – voilà! – wyglądasz jakbyś właśnie wróciła z romantycznego spaceru w lesie, a nie po prostu z kolejki w Biedronce. Jednym z hitów ostatnich miesięcy na kosmetycznym TikToku i Instagramie jest sheglam róż – niepozorny, ale potężny. Czy to kolejna chwilowa moda, czy faktyczny game-changer w naszej kosmetyczce? Czas to sprawdzić!

Sheglam róż – co to za wynalazek?

SHEGLAM to marka należąca do znanego chińskiego giganta SHEIN i – uwaga – wcale nie jest tylko tanią zabawką dla nastolatek. Ich sheglam róż w wersji liquid (czyli płynny) szturmem zdobył serca beauty-blogerek, wizażystek i totalnych laików. Co sprawia, że wszyscy mówią „WOW”? Przede wszystkim – pigmentacja, trwałość i przystępna cena (taka, że Twój portfel nie będzie później płakać w kącie). Możesz wybierać spośród odcieni, które nawet najbardziej wybredne policzki zadowolą: od subtelnej brzoskwini, aż po odważną malinkę.

Jak wybrać idealny odcień dla siebie?

Oczywiście, nie każdy róż jest nam pisany. Wybór odpowiedniego koloru to jak randka w ciemno – czasem miłość od pierwszego wejrzenia, czasem niezręczne „dziękuję, nie teraz”. Dla jasnych cer najlepiej sprawdzą się odcienie różu i brzoskwini – nadadzą świeżości i efektu naturalnego zarumienienia à la „mam dużo endorfin”. Ci, którzy mają oliwkową karnację, mogą spokojnie sięgnąć po koralowe i beżowe tony. Ciemniejsze skóry pokochają żywe róże i bordo – te kolory nie tylko podkreślą kości policzkowe, ale i dodadzą charakteru. Pamiętaj też, że mniej znaczy więcej – łatwiej dodać niż… zmywać i zaczynać od nowa.

Jak go stosować? Sekrety aplikacji

Na szczęście aplikacja sheglam różu nie wymaga doktoratu z kosmetologii. Wystarczy odrobina produktu – dosłownie kropelka – i bam, masz policzki godne red carpet. Najlepszym narzędziem do jego aplikacji będzie gąbka beauty blender lub pędzel z syntetycznego włosia. Możesz też pokusić się o aplikację palcami, ale uważaj – niechcący można uzyskać efekt „udekorowanej bombki choinkowej”. Jeśli lubisz efekt bardziej naturalny, nałóż produkt na „jabłuszka” policzków i delikatnie rozetrzyj ku skroniom. A jeśli chcesz iść w mocniejszy look rodem z wybiegów – eksperymentuj! SHEGLAM daje pole do popisu.

Dlaczego warto go mieć?

Po pierwsze – trwałość. Ten mały gadżet potrafi utrzymać się na twarzy nawet przez cały dzień, bez potrzeby poprawek. Po drugie – cena. Biorąc pod uwagę jakość produktu i jego wydajność, SHEGLAM robi konkurencję droższym markom bez żadnych kompleksów. Po trzecie – opakowanie! Poważnie, kto nie lubi estetycznych, minimalistycznych buteleczek, które aż proszą się o miejsce na półce albo w relacji na Insta?

Co mówią inni – opinie i recenzje

Internautki są zachwycone! „To mój absolutny must-have!” – pisze jedna z recenzentek. Inna dodaje: „Nie spodziewałam się, że tak tani róż da efekt jak u makijażystki Kim Kardashian”. Cóż, jeśli coś pachnie jak hit, wygląda jak hit i działa jak hit – to chyba mamy hit. Oczywiście, zdarzają się delikatne minusy. Niektóre osoby o bardzo tłustej cerze zauważają, że róż może się nieco szybciej ścierać. Ale hej, od czego są bibułki matujące i utrwalacz w sprayu?

Podsumowując, sheglam róż to kosmetyczna perełka, którą warto mieć pod ręką – i to dosłownie. Świetnie sprawdza się zarówno na co dzień, jak i na większe wyjścia. Jest łatwy w aplikacji, tani, wydajny i wygląda po prostu bosko. A jeśli jeszcze go nie masz, to… może czas nadrobić zaległości? Twój glam look Ci za to podziękuje!

Zobacz też:https://mojkobiecyblog.pl/sheglam-liquid-blush-plynny-roz-do-policzkow-cena-i-opinia/